|
|||||
Początek
trasy Król Fryderyk II nazwany przez potomnych Wielkim, osobiście nadzorował budowę Twierdzy (łącznie wizytował Nysę 43 razy). Zabezpieczenie Nysy rozpoczął od budowy umocnień po lewej stronie rzeki wg projektu generałmajora Corneliusa Walrawe, które osobiście sygnował swoim podpisem. Fryderyk Wielki doskonale wiedział, że wzgórza na których w ówczesnych czasach uprawiano winorośl są doskonałym miejscem ostrzału artyleryjskiego. To właśnie z tych miejsc prowadzono ostrzał miasta w trakcie bitwy o Nysę w 1741 r. Poddanie miasta nie wynikało ze słabości ducha obrońców. Twierdza w założeniach miała bronić się do odsieczy z Wiednia, tj. ok. 30 dni. Broniono się zaciekle wielokrotnie dłużej, gdyż znano ciężką rękę Fryderyka. Wszystkie przewidywania mieszkańców Nysy potwierdziły się, miasto, które prężnością i bogactwem dorównywało Wrocławiu bezpowrotnie utraciło swoje znaczenie gospodarcze na rzecz potęgi militarnej. Z miasta handlowego Nysa stała się Twierdzą, gdzie wszystko zostało podporządkowane wojskowości. Miejscowa ludność pracowała na rzecz wojska, miasto przestało się rozwijać. I tak już pozostało do roku 2001, kiedy to wyprowadzono ostatnią jednostkę i miasto z powrotem może rozwijać się bez skrępowania. Historia Nysy pisana pracą pierwszych mieszkańców naszego regionu sięga okresu paleolitu środkowego 90-40 tys. p.n.e. Z tego okresu pochodzą znaleziska wyrobów i narzędzi krzemiennych, które znajdują się w zbiorach Nyskiego Muzeum. Tak wczesne pracowite życie naszych przodków spowodowało nagromadzenie bogactwa, które przyciągało amatorów lekkiego chleba. Dlatego właśnie od początków historii człowieka towarzyszą mu budowle obronne. W Nysie zachowała się wspaniała forma obronna TWIERDZA NYSA, w większości pochodząca z okresu pruskiego. Istnieją również widoczne elementy austriackie oraz elementy fortyfikacji piastowskich. TWIERDZA NYSA poprzez swoją wielonarodową historię jest przykładem dziedzictwa kulturowego całej Europy. Początek trasyNiniejszy przewodnik opisuje drugą trasę po Twierdzy obejmującą obszar 80 ha. Twierdza położona jest na 230 ha, stąd wynika konieczność zwiedzania w jej elementach architektonicznych. Historia łaskawie obeszła się z Twierdzą, ponieważ pozostało ok. 60% obiektów z 1903 r., kiedy to oficjalnie zamknięto Twierdzę i rozpoczęto jej likwidację. Przyczyną likwidacji Twierdzy było wynalezienie dział z gwintowanymi lufami, przez co zwiększył się zasięg strzału i elementy fortyfikacji przestały chronić miasto. Nasz szlak przebiega od cmentarza z grobowcem Josepha von Eichendorffa, następnie udajemy się w kierunku miasta do pomnika poety. W kamienicy obok pomnika poeta spędził ostatnie lata życia, a że był miłośnikiem pięknych krajobrazów umiłował sobie miejsce, gdzie dzisiaj odbudowujemy altanę nazwaną na jego cześć. Żeby popatrzeć na najwspanialsze widoki Opolszczyzny należy zarezerwować ok. 2,5 godz. na spacer i trochę czasu na podziwianie Gór Złotych, Gór Opawskich, szczytu Pradziada, Jeziora Nyskiego i miasta. Zaopatrzeni w niniejszy przewodnik udajemy się w kierunku zachodnim. Na wprost od pomnika Eichendorffa, z drugiej strony ul. Ujejskiego znajdują się Obwałowania Jerozolimskie Wewnętrzne zbudowane w latach 1742-1756 i rozbudowane w 1790 i 1864 r. Po roku 1888 straciły swoje znaczenie i w latach 1926-34 zostały częściowo zburzone. Do dziś zachowała się Reduta Jerozolimska stykająca się z obwałowaniami powodziowymi. My nie mamy wiele czasu, gdyż udajemy się w kierunku zachodnim, gdzie była Brama Jerozolimska, następnie przechodzimy ul. Saperską i udajemy się starą drogą gruntową, która wyznaczała poziom zalania wodą, co potwierdziło się w 1997r. w czasie powodzi. Skręcamy w prawo na drogę odbudowaną przez członków Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji i dochodzimy do Wysokiej Baterii. Historyczna nazwa tego zespołu to Obwałowanie Jerozolimskie Wysokie. Zespół ten został wzniesiony w latach 1767-1774, częściowo przebudowany w latach 1878 -1887. Kazamaty (1) adaptowane na magazyny posiadają odkryte pierwotne strzelnice artyleryjskie. Ciekawostką jest studnia o głębokości 30 m, która została wykopana na skrzyżowaniu dwóch cieków wodnych. Z korony Wysokiej Baterii rozciąga się najpiękniejszy widok na Nysę zwaną Śląskim Rzymem. Z Wysokiej Baterii schodzimy w dół do starej fortowej drogi, którą wciągano armaty na stanowiska obrony. Przez zasypaną Suchą Fosę idziemy w kierunku głównego dzieła do Reduty Króliczej. Reduta została zbudowana w latach 1767 -1768 wg projektu Lefevr i Castillon, uzupełniona w 1882-1883 r. Jest to samodzielna reduta z wygiętą linią szyi, otoczona wałem ze stanowiskiem piechoty i artylerii, przydzielonymi trawersami i połączonymi z dziedzińcem pochylniami. Całość otoczona suchą fosą z galeriami skarpowymi, dostępna przez most zwodzony. Pod wałami kazamaty wartownicze, koszarowe (z Salą Rycerską), galerie ze strzelnicami, magazyny amunicji oraz studnia. Altana EichendorffaZewnętrzna strona reduty zabezpieczona systemem chodników kontrminowych. Pod przeciwskarpą fosy biegnie korytarz podziemny zwany „Cygarem” łączący redutę z suchą fosą obok Wysokiej Baterii. Południowy stok pradoliny rzeki Nysy Kłodzkiej, na którym ulokowano te fortyfikacje posiada wspaniałe warunki dla rozwoju fauny i flory. W starych lochach znalazły zimowisko cztery rodzaje nietoperzy, w tym dwa gatunki, które w Europie Zachodniej już wyginęły. Wczesnym rankiem można spotkać lisa powracającego z polowania, czasami sarny spacerują po stokach fortyfikacji, a towarzyszący świergot ptaków zagłusza rozmowy. Wiele wspaniałych roślin poprzez okazy dębów, wiciokrzewu pomorskiego, konwalii. Kilka gatunków jaszczurek, żaby, zaskrońce, padalce; brakuje tylko zajęcy, od których reduta wzięła swoją nazwę. To całe bogactwo różnych form życia świadczy o czystym środowisku, które pomimo bliskości miasta pozostaje dziewicze. Dochodzimy do mostu zwodzonego; tutaj szlak skręca w lewo i starą drogą artyleryjską dochodzimy do Altany Eichendorffa. Patrząc na wspaniałe krajobrazy nabieramy siły, zmęczenie niepostrzeżenie znika. Chciałoby się zabrać ten widok do domu. Patrząc na góry, które można prawie dotknąć ręką, jezioro, z którego można ręką zaczerpnąć błękitnej wody czujemy, że możemy odlecieć od naszej codzienności i szybować niczym ptaki. Niestety czas nieubłaganie ucieka. Trzeba wracać. Wracamy w kierunku Reduty i skręcamy w lewo na mostek, który położony jest na strzelnicy, która chroniła suchą fosę do poziomu terenów zalewowych. Następnie alejką wzdłuż suchej fosy Reduty Króliczej dochodzimy do parkingu, gdzie kończymy zwiedzanie zespołu fortyfikacji górskich. Opracował: Marek Szczerski |
|||||
Webmaster: T. Zdanowicz 2005 |